niedziela, 24 lutego 2019

Karolina

Ten rok obfituje w spore zmiany. Cieszę się z tego. Dałam sobie mocne postanowienia i bardzo konsekwentnie dążę do ich realizacji. Wprowadzam zmiany małymi kroczkami i już widzę pierwsze tego efekty. Przede wszystkim staram się wychodzić ze swojej strefy komfortu i mimo, iż momentami jest ciężko, to zazwyczaj wychodzi mi to na dobre. Czuję, jak moje ograniczenia pękają. Otwierają się przede mną nowe horyzonty, a ja stoję i pukam się w czoło myśląc, jak wiele okazji do tej pory czmychnęło mi koło nosa tylko dlatego, że bałam się go wystawić spoza tego "terenu", który wokół siebie wytworzyłam.

To będzie dobry rok. Chciałabym się stać silniejsza psychicznie (fizycznie też). Przestać się wiecznie bać życia i szamotać ze słabościami.






2 komentarze:

  1. Ja też trzymam sie postaniowień i czuje się z tym ekstra, chociaż dopiero luty, ale zawsze motywuje.

    Mam nadzieję, że u Ciebie ten rok będzie super :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń