poniedziałek, 14 czerwca 2021

Przestaję biec. Nie chce mi się już. Żyłowałam siebie dla ludzi, wydarzeń, przedmiotów, przedsięwzięć, które nic dobrego w moje życie nie wniosły. Nieraz zmarnowałam bezpowrotnie czas, który teraz wiem, że wykorzystałabym dużo lepiej. Wszystko to doprowadziło mnie do miejsca, w którym chcę być po prostu szczęśliwa nie uganiając się już za niczym. Nie imponując ludziom, których nie znam. Których opinia nie powinna być bazą mojego życia i decyzji w nim podjętych. Będę samowystarczalna i zgodna z własnym sumieniem, osobą, duchem. Będę dążyć do tego, by ten stan rzeczy utrzymywał się jak najdłużej. Będę się bronić przed niepożądanymi energiami z zewnątrz, których nie brakuje. 

Mam w planach życie w zgodzie ze sobą samą. Wszystko, co będę robić chcę robić dla siebie mając przy tym nadzieję, że będzie to wprowadzało w życie moje (a może przy okazji i innych) siłę napędową do dalszego działania, rozwoju.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz